poniedziałek, 25 maja 2015

Od Spark Cd Aidena


Płomienie odbijające się w oczach Aidena to jedyna rzecz na której potrafię się tej chwili skupić. Basior opuszcza wzrok i odwraca się od nas. Jego łapy energicznie zaczynają zmniejszać odległość od płonącego się lasu. Z niedowierzeniem widzę jak wilk wbiega  sam środek pożaru. Tłumię łzy i odwracam się do Pyro siedzącego tuż za mną na Groverowym grzbiecie. Uśmiecham się uspokajając stworka.
-Jemu się nic nie stanie. Ogień nic wam nie robi. -Mówię, przypominając sobie słowa Aidena.  Niby to prawda, jednak sama siebie przekonać nie umiem.- Grover leć! Już!
Potężne kończyny smoka odbijają się od ziemi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spałam tej nocy w jaskini razem z Pyro i nie wiem jak mieszczącym się tam Groverem. Brzuszek Pyro dawał przyjemne i kojące ciepło ogrzewające grotę. Dzień był ciepły lecz odrobinę wietrzny. Słońce które wpadało do jaskini delikatnie łaskotało w oczy. Wstałam powoli przypominając sobie wydarzenia wczorajszej nocy. Potrząsnęłam głową by nie dopuścić do rozpłakania się mojej osoby.
-Pyro! Grover! Wstawajcie!- Zawołałam starając się zabrzmieć pozytywnie.- Idziemy szukać Aidena.
Aiden?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz