sobota, 23 maja 2015

Od Lily

Szłam sobie drogą. Nie do końca wiedziałam gdzie. Nagle poczułam zapach. To musiał być jakiś basior. Pobiegłam za zapachem i wtedy wpadłam na wilka. Tak. To był basior. Spojrzał na mnie z góry, bo był wyższy ode mnie.
-Yy... Cześć!-powiedziałam beztrosko
-Czego tu szukasz?-popatrzył na mnie podejrzliwie
-Ja? Watahy szukam. Czemu pytasz?
-Dziwne, że taka delikatna wadera chodzi po tych terenach sama?-spytał z zaciekawieniem
-Nie jestem delikatna tak jak ci się wydaje!
Rzuciłam mu się do gardła, a on przewrócił mnie. Poczułam się trochę dziwnie. Ja leżałam na plecach, a on stał nade mną. Mimowolnie się zarumieniłam.
-Może mnie zaprowadzisz do swojej watahy?-powiedziałam z nadzieją
-Tak się składa, że jestem Alphą.
-O! To super! Mogę dołączyć?
-Czemu nie.
-Super! Jestem Lily.-uśmiechnęłam się
<Greil?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz