- Powiedz... - Zaczął niemal szepcząc, głosem który brzmiał tak kusicielsko i który zarazem był tak dziki, iż u każdego kto słyszał go po raz pierwszy pojawiały się mimowolne dreszcze na całym ciele. - Kim jesteś by mówić mi co mam robić?
Wadera zadrżała. Nagle basior poczuł, że w okolicy jest ktoś jeszcze poza nim i śliczną damą będącą obecnie jego celem. Intruz był coraz bliżej. Shiki świetnie wiedział do kogo należy, dobrze słyszany już dźwięk wilczych kroków. Poderwał się momentalnie pod postacią kruka, gubiąc przy tym kilka czarnych niczym smoła piór i usiadł na jednej z gałęzi pochylonego drzewa stojącego niewiele dalej. Mgła zaczęła powoli opadać. Czekał.
< Spark/Greil? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz