sobota, 30 maja 2015

Od Kerii CD Rifftuen'a

- Rifft! Wiejemy! - Powiedziała ciągnąc za sobą wilka i zjechała na tyłku kilka metrów w dół, ponieważ emocje zawładnęły jej ciałem i miotały nią we wszystkie strony świata, nie pozwalając na obranie odpowiedniego kierunku. Smok nie wydawał się zadowolony z tornada i wzbił się w powietrze powodując silny wiatr. Keria zbiegała po górze nadal mało się przy tym się nie zabijając. W środku góry była niewielka jaskini ukryta pod półką skalną, niewielkich rozmiarów. Zaciągnęła tam wilka nie zwracając uwagi czy coś mówi, miała teraz chęć przeżycia i wyjścia cało z tej sytuacji. Poleciała na koniec jaskini który okazał się jakimś labiryntem. Na szczęście Rifft ją odnalazł.
- Co teraz? - Spytał wilk siadając nad malutkim jeziorkiem z błękitną wodą. Keria dosiadła się do niego i przechyliła lekko głowę, ale gdy usłyszała ryk smoka lekko zadrżała. Musiała wymyślić coś dzięki czemu unikną potyczki z smokiem.
- Nie wiem... Ale tu ten smok nas nie znajdzie. Możemy tu poczekać trochę, w końcu odleci, a my później znajdziemy wyjście z tego labiryntu... Najważniejsze jest to abyśmy nie zwrócili na siebie uwagi tego smoka. Moja moc jest silna, ale smoki chyba nie boją się zbyt wielu rzeczy... Poczekajmy, na pewno coś wymyślimy.

~Rifftuen?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz