- Znajdujesz się na terenach watahy Niespokojnych Dusz - Odparłem z uśmiechem.
- Oh, wybacz. Nie chciałam was niepokoić, ale tak się składa, że szukam watahy.
- Nie ma sprawy. Jeżeli jej szukasz, to jesteś tu mile widziana - Powiedziałem. - Może zaprowadzić cię do jaskini i przedstawić reszcie? - Spytałem. - A, i nazywam się Greil.
Wadera odpowiedziała mi skinieniem głowy.
- Miło mi cię poznać, Greil.
- Ruszajmy. Robi się ciemno, a w nocy nie jest tak bezpiecznie - Rzekłem mierząc wzrokiem krzewy rosnące tuż obok nas.
<Ari?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz