Byłam cała od pyłu. No dobra, na moim futrze tego nie widać ale byłam. W dodatku miałam przypalone ucho i utykałam na tylnią nogę. Tak oto wracała Spark po wyprawie do Doliny Wulkanu. W pysku dymił mi Ognisty kwiatek, którego po tym spacerku zaczęłm nienawidzić. Bolało mnie wszystko a do wulkanu nie zblie się już nigdy.
- Masz tą swoją gównianą roślinkę.- Warknęłam rzucając Aidenowi Płonący kwiat. Położyłam się koło Grovera i próbowałam ogarnąć swoje futro rzucając gniewne spojrzenia ku basiora. Smok polizał mi ucho z którego kapały pojedyńcze krople krwi.
- Co ci się stało?- Zapytał Aiden rozbawiony ale i zdziwiony.
Aiden?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz