- Wracajmy - Powiedziałem do wadery odwracając się i ruszając w kierunku groty.
Spark nie zastanawiając się długo ruszyła truchtem za mną. Przedzieraliśmy się przez gąszcz krzewó torujących drogę do doliny, gdy już udało nam się ominąć wszystkie te przeszkody udało mi się dosłyszeć trzepot skrzydeł, a tuż przed nami wylądował kruk, który zmienił się w czarnego jak sama noc, wilka.
<Shiki? Spark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz