Po wczorajszym dniu gdy Alpha watahy mnie przyjął.Z samego ranka poszedłem w odludne miejsce gdzie musiałem kilka spraw przemyśleć.Więc poszedłem nad Jeziorem Pereł.Gdy doszedłem do tego miejsca coś zakuło w mej pamięci jak gdyby nic indziej.Przypomniały mi sie kolory mojej matki i czułych jej słów.
-Hej-przeszkodził mi nieznany głos.Gdy się obróciłem zobaczyłem waderę.-ty jesteś Rhydian ten nowy?-zapytała się pytająco wadera
-Tak-odparlem
<Muza?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz