niedziela, 24 maja 2015

Od Aidena do Spark

Długo biłem się z myślami, czy to bezpieczne, nie dla mnie, ale dla wadery i tego jej smoka. Gdybym nagle zapłoną było by po nich. Ale raz się żyje - chociaż chyba właśnie w tym problem...
-Pyro do mnie ! - krzyknąłem, bałem się o swego towarzysza
-Wsiadaj! Są już blisko! - krzyknęła
-Za chwilę - odparłem. Szybciej Pyro, szybciej. Mdliłem się aby pojawił się tu w tej chwili
-Jestem - usłyszałem jego głos, był lekko przestraszony? Zobaczyłem za jego plecami strażników tamtej watahy.
Zerwałem się do niego po czym chwyciłem go w pysk. Wskoczyłem na smoka i wzbiliśmy się w powietrze, a na ziemi zostali zdezorientowani wrogowie.
-Gdzie cię odstawić? - wadera odwróciła się w moją stronę
Hmm nie zastanawiałem się jeszcze nad tym gdzie mógłbym pójść. Jednak zauważyłem grupę jaskiń.
-Tam - odparłem
-To są tereny naszej watahy, najpierw będę musiała zabrać cię do Alfy - odparła
Speszyłem się lekko, ponieważ to co zrobiłem w innych watahach mogło się roznieść

                                                                Spark?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz